|
www.lostdharma.fora.pl Forum RPG wg znanego serialu Lost Zagubieni
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Candy_Lie
Słodkie Kłamstwa
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: Czw 19:40, 02 Wrz 2010 Temat postu: Plaża |
|
|
Strach. Panika. Samotny, dziecięcy płacz. Urywany szloch. Prośby. Błagania. Nawoływania matek, które już nigdy nie usłyszą śmiechu swoich dzieci. Krzyk. Cicha modlitwa. Puste, niewidzące oczy zmarłych, w których odbijają się migoczące na ciemnym niebie, gwiazdy. Szum oceanu kojący zmysły. Przynoszący chwilowe ukojenie. Ludzki ból. Twoja bezradność. Bezgłośny krzyk, którego nikt nie może usłyszeć.
Czuła, słyszała...czy nie oznaczało to, że nadal żyła? A może właśnie tak wyglądało niebo? Może powinna otworzyć oczy i zobaczyć czy widzi i upewnić się gdzie jest?
Zakrztusiła się. Gwałtownie młócąc dłońmi wodę. Ludzki krzyk brutalnie ranił jej zmysły. Co się stało?! Czuła tylko tępy ból w skroni oraz słoną ciecz w ustach. Ocean...to właśnie on sprawił, że zmrużyła oczy i wpadła w lekką panikę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:13, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Alex leżała nieprzytomna w dżungli niedaleko plaży.
Sue wpadła do wody. To ją obudziło.
-Pomocy!- krzyknęła przerażona. Nie miała bladego pojęcia co się właśnie dzieję. Nie wiedziała co robić. Płynęła do przodu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:15, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wierzył w to co się wydarzyło. To tylko koszmar. To co widzi to tylko zły sen. A jeśli nie? A jeśli. - Susan! Susan! - wrzasnął. Nie usłyszał głosu siostry w tym niezwykłym gąszczu dźwięków. Mimowolnie sięgnął ręką w miejsce, gdzie powinien znajdować się pas bezpieczeństwa. Nie było. Pewnie w którymś momencie wyrwało go fotela. Ale teraz to było nieważne. Spróbował się podnieść, lecz kolana uginały się ze strachu. Nie możesz jej zawieść. Ona na pewno gdzieś tutaj jest. Musisz tylko ją znaleźć. Dźwignął się z kolan. Wbrew temu co wcześniej myślał nie odniósł jakichś poważniejszych ran. Kilka rozcięć i skaleczeń, to nic wielkiego w porównaniu z ogromem bólu jaki tu widział.
- SUSAN! SUSAN! Powiedz mi, gdzie jesteś - ruszył przed siebie po plaży pełnej szczątków i cierpiących ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:23, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Matt POMOCY- Krzyczała , nie miała już sił . nie do płyne do lądu, zginę - myślała gorączkowo . Była wykończona. Sama nawet niewiedziała że do plaży wcale nie jest daleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:25, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Usłyszał ciche wołanie siostry. Ale skąd. Chyba nie od strony wody. Momentalnie zwrócił się w kierunku oceanu. Zobaczył jak Sue rozpaczliwie próbuje dopłynąć do brzegu. Momentalnie rzucił się do wody i popłyną w jej kierunku. - Trzymaj się Sue, już płynę. - Z każdą chwilą był coraz bliżej siostry. Wytrzymaj jeszcze chwilę. Proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:31, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zakrztusiła się wodą. Widziała że ktoś płynie w jej stronę.
-Pomocy- krzyknęła i zanurzyła się pod wodę.. Szybko jeszcze ostatkami sił wypłynęła na powierzchnię . Przecież nie mogła się poddać. Czyżby to był Matt?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:35, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy zobaczył jak siostra się krztusi popłyną jeszcze szybciej. Po kilku niemiłosiernie długich sekundach dopłynął do niej. W miarę możliwości pomógł jej utrzymać się na wodzie.
- Susan. Nawet nie wiesz, jak się martwiłem. Nic Ci się nie stało? - z jego oczu spłynęły łzy szczęścia. Nie wybaczyłby sobie, gdyby przez niego siostra zginęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:38, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Niee- wyszeptała i złapała się go mocno. Tak się cieszyła że go widzi. Nie zginie. Uratował ją!- dziękuje- powiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:41, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Jeszcze nie dziękuj. Teraz musimy dopłynąć do brzegu. - pomógł jej płynąc w kierunku wyspy. Nie spuszczał z niej oka. Teraz nic nie może się jej stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:48, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy tylko wyszli wody spojrzała na niego.
-Co... co sie stało.. gdzie jesteśmy?- wokół słyszała krzyki i płacze .Błądziła nieobecnym wzrokiem dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:51, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Samolot się rozbił. Nie wszyscy mieli tyle szczęścia, żeby przeżyć. Nie wiem gdzie jesteśmy, ani co się dzieje. Usiądź gdzieś i odpocznij. Ja postaram się jakoś pomóc innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:55, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Skinęła głową i usiadła dokładnie w tym miejscu co stała. Bała się. To wszystko ją przerażało. Rozbili się? Ile będą musieli czekać na pomoc?
Ile osób przeżyło. Tyle pytań kłębiło się w tej blond główce. Czy Lary i Ir żyją? Złapała się zagłowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:06, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Matt szybko pospieszył plażą. Co chwila widział zrozpaczonych ludzi, martwe ciała, części wraku. W pewnym momencie ktoś go zawołał. Odwrócił się. Jakiś facet wrzasnął w jego stronę, żeby nie podchodził do silnika, jeszcze ktoś aby pomógł rannym. Doskoczył do pierwsej osoby, która potrzebowała pomocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alex
Kaczka dziwaczka
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:13, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Alex obudziła się , z czoła ciekła jej krew. Gdzie ona jest i co sie stało? Nie miała pojęcia.Była w jakiejś dzungli. Szła prosto szukając ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skrzynia
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:20, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Odprowadził pierwszą osobę na skraj dżungli, po czym wrócił na plażę. Jakiś facet wrzeszczał rozpaczliwie jakieś imię. Matt szedł przed siebie. W pewnym momencie zobaczył kogoś przygniecionego. wraz z innymi podniósł kawał metalu i zaniósł rannego na skraj dżungli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|